Strrrach się bać!
Baśniowe podchody z lekkim dreszczykiem, rozpoczęły i zakończyły się w niedzielny wieczór, rozświetlając budynek domu kultury mdłym światłem lecz głównie pozwalając na otulenie się w ciemnościach.
Na wstępie uczestnicy wysłuchali kilku niezbędnych wskazówek z ust clowna Jokera, w postać którego wcielił się znany skądinąd Małpeusz, dla którego była to pierwsza prawdziwie dramatyczna rola. Sześcioosobowe grupy wyruszyły w swoje trasy nieomal równocześnie, prowadzone przez dobre clowny Bozo. Po drodze zbierały punkty za wykonane zadania, dyscyplinę i odwagę. Odwiedziły również kilka ważnych dla fabuły punktów: leśny zakątek z Czerwonym Kapturkiem, laboratorium Jokera, pokój zręczności założony w 1878 roku przez samego Alladyna. Jedno z pomieszczeń zajmowała Księżniczka na ziarnku grochu a lokatorem innego były cieszące się wspaniałym apetytem i znaczną sławą Trzy Świnki. Rzecz jasna panował tam bałagan, ale czego się spodziewać po takich dzikich lokatorach. Jedna tylko Dziewczynka z Zapałkami nie posiadała własnego lokum, z przyczyn oczywistych jej miejsce pobytu znalazło się w korytarzu i nie posiadało centralnego ogrzewania ani nawet zgody na stałe zameldowanie.
Na zakończenie wędrówki czekały na uczestników drobne upominki.